Romantyczna Słowiańszczyzna na mapach Adama Mickiewicza
p. 340-356
Texte intégral
Geografia Mickiewicza
1Adam Mickiewicz swój pierwszy wykład w Collège de France poświęcił opisowi fizycznemu ziem zajmowanych przez Słowian w Europie. Wydaje się, że pomimo różnych opinii na temat jego pierwszych wystąpień, jako geograf odnalazł się w tej roli znakomicie1. Na podstawie jego opisów można z łatwością wykreślić mapy, które zostały poniżej zamieszczone. Możemy przypuszczać, że przygotowując prelekcje i je wygłaszając, miał przed oczami mapy, z jakimi zetknął się podczas studiów w Wilnie i pobytu w Rosji. Podczas wykładów co prawda nie wspominał, z jakich konkretnie dzieł korzystał, ale wiemy, że uczył się kartografii u Joachima Lelewela i jako jeszcze młody nauczyciel, doceniając prace swojego mistrza, zakupił do biblioteki kowieńskiej Atlas do badań starożytnych2. Możemy też podejrzewać, że studiował również mapy Adama Naruszewicza i Jana Potockiego.
2Podręczną mapą, do której Mickiewicz podczas prelekcji odwoływał się i z której korzystał, były tzw. „Pasy Słowiańskie” Ignacego Domeyki. Nie ujrzały one nigdy światła dziennego, gdyż z braku funduszy pozostały w tekach. Wielu badaczy przypuszcza, że w późniejszym czasie mapa ta włączona została bez wskazania autora do atlasu Feliksa Wrotnowskiego i Auguste Henri Dufour3. W jednym z wykładów, idąc za Domeyką, Mickiewicz podzielił ciągnącą się między Karpatami a Bałtykiem Słowiańszczyznę na trzy obszary-pasy: pierwszy pas, środkowy, zwany leśnym, rozciągał się od Odry przez Wisłę do Niemna, zbiegając do doliny Prypeci [DVIII, s. 6063]. Przekraczając Dniepr, pas ten łączył się z puszczami moskiewskimi i uralskimi. Drugi pas, południowy, obejmował południową część Polski, Karpaty, Wołyń, Podole. Trzeci pas, zwany północnym – „jeziornym”, rozciągał się od Jeziora Gopło do Jeziora Pejpus [DVIII, 60-61].
3W otwierającym kurs wykładzie Mickiewicz korzystał bezpośrednio z doświadczeń Lelewela, który w Historykach i O potrzebie gruntownej znajomości historii zawarł elementarne wskazówki metodologiczne4. Podkreślał on wielokrotnie, że historyk nie może obyć się bez geografii, która jest pierwszym etapem badań, a potem opisu historycznego. Cenił ją tak wysoko, ponieważ uważał, że pozwala ona wraz z chronologią nie tylko opisać przebieg wydarzeń, ale zgłębić charakter społeczeństw5. Przez geografię rozumiał etnografię, ekonomię i statystykę, czyli geografię polityczną. Za tymi wskazówkami podąża w opisie wstępnym Słowiańszczyzny Mickiewicz.
4Lelewel wyjątkową wagę przywiązywał do map. Traktował je jako główną pomoc w zbieraniu „rozsypanych wydarzeń”, poddawanych następnie filozoficznemu namysłowi nad historią. W mapach i geografii widział podstawowe narzędzia wykładu „historii opisującej”, będącej wstępem do „historii opowiadającej”. Uważał, że odtworzenie miejsca wydarzeń za pomocą map pozwala wyjaśnić różnego rodzaju zależności. Umożliwiają one bowiem synoptyczny ogląd dziejów. Lelewel cenił wszelkie inne pomoce ułatwiające wizualizację, do których zaliczał tabele, diagramy, emblematy, ryciny, a w swoich pismach metodologicznych postulował, tak jak wcześniej Rousseau i Herder, włączanie geografii i kartografii do nauczania historii w szkołach. Jedną z pierwszych jego publikacji była Historia geografii i odkryć wydana w 1814 roku, niezwykle nowatorska w tamtych czasach. Inne prace z tego wczesnego okresu to Pisma pomniejsze geograficzno-historyczne wydane w 1814 i Badania starożytności we względzie geografii w 1818 roku. Trzeba tu podkreślić, że mimo swojej innowacyjności, odkrywczości i ogromnego wkładu w polską refleksję humanistyczną Lelewel reprezentował wiedzę oświeceniową. Będąc bardzo nowoczesnym uczonym, na dodatek romantycznym, nigdy nie wyparł się swojego oświeceniowego kapitału. Geografia i kartografia w jego ujęciu były częścią historii, ale nie miały statusu nauki samodzielnej, posiadającej wyłącznie dla niej charakterystyczne cele i narzędzia.
5Na początku XIX wieku nową epokę w rozwoju geografii rozpoczęły publikacje Alexandra von Humboldta Voyage aux regions equinoxiales du Nouveau Continents i Carla Rittera Die Erkunde im Verhaltniss zur Natur und Geschichte des Menschen. Przedefiniowali oni zakres dotychczasowej nauki, rozwinęli nową metodologię, dołączając serię przykładów, które stały się modelami dla późniejszych geografów. Ich prace ustaliły klasyczny paradygmat dla tej nauki. Przede wszystkim zwrócili oni uwagę na związki pomiędzy środowiskiem naturalnym a człowiekiem. Niektórzy uważają, że zasługi Humboldta i Rittera dla geografii, były tym, czym odkrycie Newtona dla fizyki6.
6W Polsce do rozwoju kartografii przyczynił się uniwersytet wileński z wybitnym geografem i astronomem Janem Śniadeckim (O Koperniku, 1802; Jeografia, czyli opisanie matematyczne i fizyczne ziemi, 1803) na czele. Zainteresowanie w środowisku uczonych było duże, czego świadectwem są różne oddolne apele podejmowane przez wybitnych uczonych – w 1808 roku Stanisław Staszic publicznie wzywał innych badaczy do robienia map. Kartografia dzięki rozwojowi nauk (matematyki), postępowi technicznemu (astronomia, obserwatoria), a także wyprawom badawczym zaczęła się dynamicznie rozwijać na początku XIX wieku, ale dopiero za sprawą Humboldta i Rittera stała niezależną i nowoczesną dziedziną wiedzy. W tym też czasie mapa była jedną z ważnych metafor władzy politycznej. Jednakże niezależnie od przeznaczanych jej celów w ramach systemów politycznych weszła do życia naukowego oraz społecznego i zadomowiła się trwale w przestrzeni publicznej.
7Wcześniej sporządzanie map było sferą zarezerwowaną dla władzy najwyższej. Jeszcze król Prus Fryderyk, uznając je za narzędzie kontroli państwa, wydał nakaz zabraniający jego poddanym posiadanie czy sporządzanie map7. Ekspansja państw europejskich, a także popularne w romantyzmie podróże, zmieniły to nastawienie. Mapy przestały być tajemnicą państwową i zaczęto je traktować jak przedmioty użytkowe. Funkcjonowały jeszcze tradycyjne mapy-alegorie jak choćby mapy-karykatury, ale zaczęły pojawiać się również mapy nowoczesne. Z powodów politycznych Lelewel nie zajmował się sporządzaniem map statystycznych, odwzorowujących aktualny układ geopolityczny. Za cezurę czasową swoich map historycznych przyjął on rok 1815. Danuta Zawadzka zwraca uwagę na zjawisko, które nazywa wojną na mapy. W tym czasie ukazywały się atlasy rosyjskie i niemieckie (ale i francuskie), zawierające „statystyczne”, współczesne mapy Europy bez Polski. Ta graficzna legalizacja rozbiorów budziła sprzeciw wielu Polaków. Zaś mapy historyczne Lelewela przedstawiały Polskę, która była silnym państwem w przeszłości i przypominały współczesnym o roli, jaką odgrywała w dziejach Europy. Ten wizualny obraz udziału Polski w dziejach miał z pewnością potencjał wywrotowy, a także wartość konsolacyjną8.
8Mapy w tym okresie ujawniają też swoją drugą naturę. To one „prowadzą wojny” i stają narzędziem polityki kolonizacyjnej9. Mapa jako graficzny zapis świata, pozwalający planować zmiany w sferze politycznej, zawiera potencjał przemocy wobec miejsc i ludzi. Już Napoleon miał zwyczaj zdobywać nowe terytoria w asyście kartografów (wyprawa do Egiptu, ale i do Polski)10. Obrazy z tego czasu przedstawiają strategów i dowódców wojskowych trzymających mapy lub pochylających się nad nimi, co można odczytywać jako alegorie władzy. W tym czasie siłą wspierającą przenoszenie przestrzeni na papier okazała się nie tylko matematyka, ale i fantazja. Twórca romantycznej geografii jako nauki, Humboldt, wielokrotnie podkreślał, że jej podstawy kryją się w nieograniczonej ludzkiej wyobraźni. W XIX wieku wyobraźnia i wiedza stanowiły niemal nierozdzielną całość. Należy sobie uzmysłowić, że dużej części świata wówczas nie znano, środek Afryki był białą plamą, część Azji stanowiła terra incognita, nie mówiąc o biegunach południowym i północnym. Dotyczyło to również samej Europy – w każdym z państw były jeszcze miejsca nieznane lub czekające na swoich odkrywców i geografów. Tę tajemną lokalność wykorzystał Mickiewicz w swoich Balladach, a jakiś czas później sięgnęli po nią ziewończycy i inni romantycy, odkrywając Tatry.
9W związku z tą nie do końca odkrytą, zbadaną i zmierzoną Ziemią romantyczna percepcja przestrzeni była odmienna od naszej współczesnej. Towarzyszyło jej marzenie o nowych lądach, a także poczucie niepewności, ciekawości oraz żądza zdobywania nowych miejsc. Nie należy podejrzewać Lelewela o jakieś pragnienie dyktatorskie, ale z pewnością patrzenie na świat z lotu ptaka dawało mu satysfakcję i przyjemność. Danuta Zawadzka pisze, że badacz ten doszedł do kartografii poprzez zamiłowanie do rysowania11. Znany był z tego, że sam kreślił mapy i że posiadał ogromną ich kolekcję. Jednakże główną motywacją jego działań była naukowa dociekliwość, wymagająca z jednej strony precyzji, a z drugiej wyobraźni. Pracując nad ustaleniem pierwotnych siedzib Słowian, doszedł do wniosku, że mapy są niezbędne. W trakcie szukania świadectw o Słowianach u starożytnych i ustalania wiarygodności tych przekazów nieodzowne okazało odtworzenie ówczesnego wyobrażenia świata. Ale nie tylko on był zafascynowany mapami. Pierwszy polski atlas, wydany w 1805 roku w Sankt Petersburgu, sporządził Jan Potocki, który w Atlasie historycznym Scytii zamieścił 6 map według Herodota, Strabona, Pomponiusza Meli, Ptolemeusza, Jordanesa i Porfirogenety.
10Z powodu nieznanej przeszłości Słowiańszczyzny i jej niejasnego przeznaczenia Mickiewicz potraktował ją zatem jak jeszcze nieodkryty ląd. A ze względu na rozmiar tego ogromnego terytorium, jego historii, religii, języka i literatury nazwał ją wręcz kontynentem. Podstawą jego wykładów było encyklopedyczne dzieło Pawła Józefa Szafarzyka Starożytności Słowiańskie (Geschichte der slawischen Sprache und Literatur), z którym zapoznał się już w Rosji w 1827 roku, a potem w Paryżu korzystał z jego streszczenia. Książka zawierała naukowy obraz Słowiańszczyzny dawnej i współczesnej12. Dzięki wcześniejszej pracy nad obrazem przeszłości najdawniejszej Polski był w dużym stopniu do wykładów o Słowiańszczyźnie przygotowany. W latach 1836-1837 opracował część dzieła, które potem syn poety, Władysław, zatytułował Pierwsze wieki historii Polski. Początkowe rozdziały poświęcone były pochodzeniu Słowian, ich pierwszym siedzibom oraz organizacji społecznej. Mickiewicz opierał się, poza Lelewelem, na dwóch autorach: Janie Potockim i Zorianie Dołędze Chodakowskim. Podczas pobytu w Rosji dzięki Mikołajowi Polewojowi, który odkupił rękopisy Zoriana, zapoznał się z jego spuścizną. Kiedy przyszła propozycja wykładów w Collège de France, zaczął gromadzić książki, których liczba urosła do 9013. Podstawową lekturą oprócz dzieł Lelewela była Historia Adama Naruszewicza, prace Wawrzyńca Surowieckiego, Józefa Dobrowskiego i innych słowianofilów14.
11Mimo zaangażowania i pracy włożonej w przygotowanie zajęć jego wykłady były ocenianie jako raczej nieprofesjonalne i dyletanckie, zwłaszcza w środowisku słowianofilów. Sądy i twierdzenia zawarte w jego dziele historycznym tylko częściowo zgadzają się z ówczesnym stanem wiedzy o Słowianach, ich pochodzeniu i najdawniejszej przeszłości, ale prawdą jest, że niewiele ze spuścizny innych historyków ostało się do naszych czasów, a większość ich hipotez okazała się nieprawdziwa15. Podejmowane przez życzliwie nastawionych słuchaczy czy czytelników próby obrony, że Mickiewicz był przede wszystkim poetą, miały usprawiedliwiać jego bardzo swobodne podejście do wielu zagadnień. Już o nominacji Mickiewicza na katedrę literatury w Collège de France słowianofile wypowiadali się dość krytycznie. Szafarzyk pisał do Michała Pogodina: „Oby tylko polityka nie działała tu ujemnie na stronę czysto literacką i naukową. Szczerze mówiąc, nie oczekuję z tego wiele nauki”16.
12Niektórzy ze współczesnych badaczy utrzymują, że dopiero pod wpływem Towiańskiego wykłady straciły charakter naukowy. Początkowo Mickiewicz miał trzymać się zasad i zachowywał proporcje między merytoryczną częścią a politycznymi i ideologicznymi poglądami. Należy się jednak zgodzić z Wiktorem Weintraubem, że mesjanistyczny charakter prelekcji ujawnia się już od pierwszego wykładu, i wydaje się, co poniższe mapy mają udowodnić, że od początku mamy do czynienia z narodowym, tzn. koncentrującym się na polskości ujęciu tej tematyki17. Idąc za Michelem Foucault możemy powiedzieć, że geografia Mickiewiczowska jest historią podporządkowaną polityce i rodzącej się myśli nacjonalistycznej18.
13Ten typ geografii, a więc także i historii uprawianej przez dawnego studenta i wychowanka nie mógł spodobać się Lelewelowi, który pisząc w 1853 roku przedmowę do tomu Narody na ziemiach słowiańskich przed powstaniem Polski, nie wspomniał ani jednym słowem o prelekcjach paryskich. Również Mickiewicz, chociaż w swoich wykładach opierał się na naukach i dziełach Lelewela, rzadko go w nich wspominał, obaj znacznie częściej niż do siebie nawzajem odwoływali się do Szafarzyka. Zawadzka pisze, że w indeksie do Wydania Rocznicowego prelekcji paryskich nazwisko „Lelewel” występuje ledwie trzynaście razy, mniej więcej tyle samo, co „Tytus Liwiusz” i „Adam Naruszewicz”19. Powodem rozejścia się dróg nauczyciela i ucznia w dużym stopniu stało się rozumienie historii. W wydaniu naszego poety historia to instrument polityki. Dla Lelewela ideologizacja w połączeniu z mesjanizmem i religijną ekstazą była zejściem z drogi rzetelnej nauki i zaprzeczeniem najdroższych mu ideałów politycznych.
Mapy wyobrażone
14Słowiańszczyznę, o której mówił Mickiewicz na wykładach paryskich, można pokazać na czterech wyobrażonych mapach. Są to:
151. Kontynent Słowiański
2. Słowiańszczyzna mityczna
3. Słowiańszczyzna chrześcijańska
4. Słowiańszczyzna starożytna
16Przeniesienie wykładów Mickiewicza poświęconych opisowi fizycznemu ziem słowiańskich na mapy ma na celu uprzestrzennienie literackiego dyskursu linearnego. Zabieg ten pozwala z innej strony przyjrzeć się logice jego wywodów, odsłania bowiem wątki, które nie są tak widoczne w samej narracji i umykają tym samym krytycznemu oglądowi. Wyodrębniona z wywodów Mickiewicza przestrzeń wydobywa z zapomnienia Słowian i czyni ich historię widzialną. Dzięki wprowadzeniu układu przestrzennego rzeczywistość staje się dynamiczna, wielowymiarowa i otwarta na różne pomysły wykładowcy. Synchroniczność wielu czasów oraz wydarzeń jest tu nie tyle wypadkową wiedzy, co wyrazem wyobraźni i fantazji poety. Te wyobrażone mapy są więc nie tylko geometrycznym obrazem ustrukturyzowanej przestrzeni, lecz także stanowią zapis jego stanu świadomości. Odsłaniają one miejsca krzyżowania się jego wyobraźni i idei politycznych. Będąc odbiciem jego indywidualnego losu, sytuacji historycznej i warunków społecznych, pozwalają zobaczyć niedostrzegalne w czasowym łańcuchu przyczyn i skutków koherencje oraz koincydencje rodzącej się myśli narodowej i mesjanistycznej. Przestrzeń pisana przez Mickiewicza zostaje zdominowana przez misję odrodzenia świata przez Słowian. Na jego mapach, będących graficznym zapisem kształtowania się tożsamości narodowej, to, co marginalne, lokalne czy regionalne urasta do rangi tego, co uniwersalne. Głosząc swoją naukę w Paryżu, w „środku świata”, uczynił on z marginesów Europy centralne miejsce. W tym niemal kosmogonicznym akcie tworzenia świata na nowo dokonywał znaczeniowych, historycznych i geograficznych przemieszczeń.
17Zamieszczone poniżej mapy są narzędziem nie tylko ilustrującym zjawiska polityczne, kulturowe i literackie, ale również wizualizującym „geograficzny horyzont narodowości” w życiu i twórczości naszych romantyków, są aktywną siłą, określającą pole myśli mesjanistycznej. Świadczy o tym pierwsza mapa. Mickiewicz mówi o Słowiańszczyźnie jako o kontynencie pozbawionym granic. Próbując wykreślić jego mapę, natrafiamy na przeszkody; z trudnością bowiem można wytyczyć jego granice, ów kontynent ma postać żywego organizmu, przemieszczającego się we wszystkich kierunkach. Tego typu obrazy kojarzą się z niepohamowanym pożądaniem, charakteryzującym każdą imperialną władzę, jej dążeniem do posiadania, pochłaniania czy anihilowania. Z drugiej strony jest to obraz mesjanistycznej misji Słowian, która obejmie wkrótce cały świat.
18W wykładach, jak dowodziłam tego wcześniej, głównym punktem odniesienia jest polskość, zaś Słowiańszczyzna legitymizuje misję polskiego narodu wybranego. Na mapach Mickiewicza widać, jak krzyżuje się myśl mesjanistyczna i narodowa.
1. Kontynent Słowiański
19Już w pierwszy wykładzie Mickiewicza wyłania się „Kontynent Słowiański” [DVIII, s. 18]. Poeta przedstawił dynamiczną wizję rozwoju Słowiańszczyzny. W poetyckim, a zarazem politycznym obrazie „Kontynent Słowiański” rozszerza się w stronę Ameryki i dociera do Chin i Persji. W jego centrum znajdują się Karpaty, nazywane przez poetę Strażnicą Słowiańską. Symbolem niepodległości, według Mickiewicza, jest Czarnogóra, która wcześniej nie uległa ani Rzymowi, ani później Turcji. Zajmuje ona na mapie miejsce centralne. Wymienia też jako ważne miejsce Raguzę (Dubrownik) i nazywa ją Wenecją słowiańską [DVIII, s. 17]. Jarosław Ławski wiąże „wynalazek kontynentu słowiańskiego” z misją Słowian: „[Mickiewicz] kreślił tę wizję na przekór geografii i polityce. Budując w ten sposób spirytualną, a nie etniczną więź między ludami «Słowiaństwa». To była jasna zapowiedź mesjańskich rewelacji”20.
2. Słowiańszczyzna mityczna
20W wykładzie drugim kursu pierwszego z 29 grudnia 1840 roku Mickiewicz opisuje okres mityczny Słowiańszczyzny. Według niego pojawia się wtedy granica między Słowiańszczyzną Zachodnią i Wschodnią [DVIII, s. 26]. W wieku VI między górami Grecji a Bałtykiem utworzył się tzw. Niż, nazywany tu „morzem słowiańskim”, do którego przez jakiś czas napływały ludy koczownicze. Plemiona słowiańskie oparły się wtedy o dwie granice – Rzym i Konstantynopol. W tym mitycznym okresie rodzą się państwa: Polska, Czechy i Ruś. Jednocześnie tworzy się wtedy granica między Azją a Europą. Dowodem tego podziału jest mapa języków. Po jednej stronie Mickiewicz umieszcza język rosyjski – język prawodawstwa, rozkazów, a po drugiej języki: polski – język literatury i rozmowy, czeski – język naukowy, bałkański – język pierwotny poezji i muzyki, wreszcie ukraiński – język poezji. Należący do obu części cywilizacji język starosłowiański jest językiem martwym i religijnym [DVIII, s. 18].
21Wykreślenie granicy między Polską a Rusią jest zasadniczym aktem mitycznym i politycznym. W swoim wyobraźniowym atlasie Mickiewicz rozdziela, odsuwa od siebie te państwa. Wytyczanie granic jest narzędziem przemocy symbolicznej. Granicą jest rzeka Dniepr. Oddziela ona dwie Słowiańszczyzny: europejską i azjatycką, wskazując na zasadnicze różnice między Polską a Rosją. Przestrzeń kontynentu słowiańskiego z pierwszej mapy pęka i wyłaniają się już dwa kontynenty: Europa i Azja, Słowiańszczyzna zostaje podzielona, pokawałkowana, znacjonalizowana – co w wyraźny sposób pokazuje też kolejna mapa.
3. Słowiańszczyzna chrześcijańska
22W trakcie następnych wykładów Mickiewicz, przechodząc od starożytności do chrześcijaństwa, pogłębia „granicę” między Azją a Europą. Jednak już w drugiej prelekcji widać zarysy kontynentów. Azja według niego zaczyna się już nad Bałtykiem, a zamieszkiwana jest przez trzy szczepy: fiński, chiński oraz mongolsko-tatarski. Granica od Morza Bałtyckiego zakreśla łuk, którego cięciwą jest Dniepr, oddzielający obszar słowiański od „uralskiego” (azjatyckiego) [DVIII, s. 27 ].
23W tym też okresie rodzi się polski patriotyzm, którego celem jest obrona chrześcijaństwa i cywilizacji. Wykładowca przywołuje Piotra Skargę, który miał w kazaniach głosić, że patriotyzm jest dogmatem i dotyczy tylko wybranych plemion: „Natchniony mówca Skarga pojmuje i czuje ojczyznę jako państwo plemienia wybranego, jako Jeruzalem z jej arką, kościołem i stolicą, z jej świętą przeszłością, której obrona i zachowanie jest życiem narodu” [DVIII, s. 35].
24Należąc do dwóch różnych światów, Rosja i Polska rozpoczynają walkę na idee: pierwsza dąży do władzy, celem drugiej jest patriotyzm. Mickiewicz wymienia i opisuje położenie geograficzne i literackie pozostałych zachodnich narodów słowiańskich, sytuując je na kontynencie europejskim. Słowianie zachodni wyginęli, a Czesi są przykładem narodu niemogącego odnaleźć swojego bytu, żyjącego tylko poprzez naśladownictwo. Słowianie bałkańscy zakończyli swoją historię na Kosowym Polu, natomiast w Rosji carowie zniszczyli ducha słowiańskiego. Jedynym Słowianami, którzy stali się narodem, są Polacy.
Legenda
Rosja należy do Azji, a Polska do Europy. Pozostałe kraje europejskie:
Ukraina (inne nazwy u Mickiewicza: Mała Ruś/Mała Polska/Mała Scytiia) – kraj poezji lirycznej. Granice: Dolny Dunaj, Morze Czarne, Dniepr, Don [DVIII, s. 37].
Dolny Dunaj – kraj pogranicza historii, baśni oraz podań. Granice: Karpaty, Adriatyk, północna Grecja. Główna miejscowość Vindabona (Wiedeń) [DVIII, s. 42].
4. Słowiańszczyzna starożytna
25W opisie starożytności rodu słowiańskiego Mickiewicz kilkakrotnie odwoływał się do różnych źródeł i przywoływał autorytet Tacyta, Herodota czy Cezara. W kursie trzecim, w wykładzie szóstym poświęconym starożytnościom słowiańskim (Badania historyczne i filologiczne starożytności słowiańskich) wykładowca wyłożył swoją pierwszą tezę historiozoficzną, polityczną i mesjanistyczną, zgodnie z którą ród słowiański od niepamiętnych czasów przebywał w Europie i jest najstarszym rodem na ziemi [DX, s. 61-77]. Tak sądzili również Szafarzyk i Lelewel. Drugą ważną tezą Mickiewicza była wszechobecność Słowian w całym świecie. Na jego wyobrażonych mapach zamieszkiwać oni mieli nie tylko całą Europę, ale i Azję. Mickiewicz dowodził, że w starożytności Słowianie znani byli pod różnymi, lecz nieprawdziwymi imionami – w Grecji występowali jako Scytowie (Herodot), Henetowie, Wenedowie, Sarmatowie, Trakowie. W Rzymie nazywano ich Selwami, Serwonami, Selviami, Serviami, Sclawinami. Według Mickiewicza ich „byt domowy” zaczął się w 780 p.n.e. i trwał do 600 roku, kiedy to zaczęły powstawać państwa słowiańskie. Kraje, jakie zamieszkiwali, nosiły nazwy zwycięzców, czyli Sarmatów, Kurligonów, Hunów, Ostrogotów, Rusów, Lechów. Pod tymi narzuconymi imionami i nazwami plemion należy ich szukać w całej Europie. Mickiewicz dla udowodnienia swojej tezy posługuje się poetycką etymologią, niewiele mającą wspólnego z dziedziną językoznawstwa.
Notes de bas de page
1 J. Ławski, zajmując się wykładem inauguracyjnym i przywołując różne opinie pochodzące z lewej i prawej strony emigracji, a także samego Mickiewicza, to pierwsze wystąpienie nazywa „sukcesem z kwaśną miną”, gdyż sam poeta nie był z siebie zadowolony. Ławski wskazuje, że może Mickiewicz przypomniał sobie niezwykle dla niego ważny wykład inauguracyjny Lelewela ze stycznia 1822, kiedy to słuchacze i studenci wpadli w szaloną euforię i entuzjazm. I porównanie własnego wystąpienia ze słynnym wykładem jego byłego mistrza wypadło dla niego niekorzystnie (J. Ławski, Mickiewicz. Mit – historia. Studia, Białystok 2010, s. 233).
2 K. Górski, Mickiewicz – Lelewel, Toruń 1986, s. 6.
3 Parz M. Piwińska, Wstęp, w: A. Mickiewicz, Prelekcje paryskie, Kraków 1992, s. 38
4 J. Lelewel, Dzieła, oprac. N. Assorodobraj, t. 2: Pisma metodologiczne. Historyki. Artykuły, otwarcia kursów, rozbiory, cz. 2: Dzieje historii, jej badań i sztuki, Warszawa 1964.
5 Por. S. Kieniewicz, Lelewel, Warszawa 1990, s. 17-18.
6 Ch. Tang, The Geographic Imagination of Modernity, Stanford 2008, s. 25.
7 Tamże.
8 D. Zawadzka, Mapy Lelewela, w: Atlas polskiego romantyzmu, w przygotowaniu.
9 Y. Lacoste, La Géographie ça sert d’abord à faire la guerre, Paris 1976.
10 D. Zawadzka, Mapy Lelewela.
11 Tamże,
12 H. Batowski, Mickiewicz jako badacz Słowiańszczyzny, Wrocław 1956, s. 45-46. Polskie pierwsze wydanie – P.J. Szafarzyk, Słowiańskie starożytności, t.1-2, przeł. H.N. Bońkowski, Poznań 1842.
13 J. Ławski, idąc za Józefem Kallenbachem, uważa, że Mickiewicz nie był do tych pierwszych wykładów dobrze przygotowany (patrz J. Ławski, Mickiewicz, s. 213).
14 H. Batowski, Mickiewicz jako badacz Słowiańszczyzny, s. 52.
15 Tamże, s. 51.
16 Tamże, s. 65.
17 Por. W. Weintraub, Prelekcje paryskie jako profecja, w: tegoż, Poeta i prorok. Rzecz o profetyzmie Mickiewicza, Warszawa 1982, s. 345.
18 Patrz. M. Solarska, Historia zrewoltowana. Pisarstwo historyczne Michela Foucaulta jako diagnoza teraźniejszości i projekt przyszłości, Poznań 2006, s. 124-126.
19 D. Zawadzka, Mapy Lelewela.
20 J. Ławski, Mickiewicz, s. 239.
21 Legendy są sporządzane na podstawie uwag Mickiewicza wygłoszonych w kolejnych wykładach kursów.
22 Pierwsze polskie mapy znajdujemy w dziełach Adama Naruszewicza. Beata Konopska zwraca uwagę, że pierwszą mapę historyczną zamieścił Naruszewicz w Dziejach narodu polskiego w 1780 roku. Była to mapa Polski za Mieczysława I. Inne mapy słowiańskie Naruszewicza to: „Polska, jaka poczęła być znajoma pod imieniem Scytii za czasów Herodota i w 4 w. p.n.e”; „Polska, jakimi narodami była osadzona w I i II w.”; „Polska pod wpływem Gotów III-V w.”; „Panowanie narodów słowiańskich od Wołgi do Elby VI-IX w.” (B. Konopska, Polskie atlasy historyczne – koncepcje i realizacje, Warszawa 1994).
Le texte seul est utilisable sous licence Creative Commons - Attribution - Pas d'Utilisation Commerciale - Pas de Modification 4.0 International - CC BY-NC-ND 4.0. Les autres éléments (illustrations, fichiers annexes importés) sont « Tous droits réservés », sauf mention contraire.
Zapomniana rewolucja
Rozkwit kobiecego pisania w dwudziestoleciu międzywojennym
Agata Araszkiewicz
2014
Warszawa w oczach pisarek
Obraz i doświadczenie miasta w polskiej prozie kobiecej 1864-1939
Małgorzata Büthner-Zawadzka
2014
Płeć i naród : Trans/lokacje
Maria Komornicka/Piotr Odmieniec Włast, Else Lasker-Schüler, Mina Loy
Karolina Krasuska
2012
Problem religii w polskich dziennikach intymnych
Stanisław Brzozowski, Karol Ludwik Koniński, Henryk Elzenberg
Katarzyna Nadana-Sokołowska
2012
Poradzieckie
Najnowsza migracyjna literatura żydowska w Stanach Zjednoczonych
Karolina Krasuska
2021