Od autora
p. 9-12
Texte intégral
1Punktem wyjścia tej książeczki były dwa pomysły, które od dawna chodziły mi po głowie, dopraszając się nazwania, dookreślenia, analitycznego rozwinięcia i ukonkretnienia. Pierwszy dotyczył dowartościowania humanistycznego pisarstwa jako działalności stricte poznawczej, niebędącej jedynie rejestracją czy werbalizacją wcześniej i gdzie indziej dokonanej pracy poznawczej, lecz miejscem czy raczej środowiskiem, w którym ten proces poznawczy faktycznie się urzeczywistnia i krystalizuje (niezależnie od wszelkich wcześniejszych a niezbędnych założeń, planów czy hipotez). Latourowską formułę „tekstu jako laboratorium” wykorzystałem w szkicu otwierającym tu część drugą jako nadrzędną metaforę pojęciową dla charakterystyki różnych wariantów tej kreatywnej praktyki poznawczej.
2Oczywiście, nie chcę przez to powiedzieć, że jest to model uniwersalny i obowiązujący. Na pewno są tacy humaniści-badacze, którzy, jak to się mówi, po prostu „przelewają na papier” (albo sądzą, że tak robią) to, co wcześniej dokładnie obmyślili, zaplanowali, ustalili. Uważam jednak zarazem, że nie jest to wzorzec ani jedyny, ani najważniejszy i że powinien być – co najmniej – skonfrontowany z tym, w którym poznanie nie wyprzedza działania (tzn. tu: pisania), lecz odwrotnie: działanie (proces pisania) jest swoistym empiryczno-wirtualnym laboratorium, które aktywuje, organizuje i ukierunkowuje poznanie, generując też w konsekwencji jego rezultaty.
3Drugi pomysł zaś dotyczył potrzeby przeorientowania naszego myślenia o kulturze, zdominowanego w XX wieku przez jej rzeczownikowe, strukturalno-systemowe rozumienie jako normatywnego systemu symbolicznej kontroli ludzkiej aktywności, poprzez dowartościowanie jej czynnościowego, sprawczego, kreatywnego – ogólnie biorąc: działaniowego – charakteru. Te niejasne początkowo intuicje próbowałem wyłożyć w odczycie o Kulturze jako czasowniku na Copernicusfestival w roku 2014, a ostateczny tymczasem kształt przybrały one w głównym szkicu części pierwszej (pod tym samym tytułem) tej książki.
4Wyciągnięcie konsekwencji z tych luźnych pomysłów, dostrzeżenie ich związku, obrysowanie topografii skonfederowanych (bo połączonych sprzeciwem wobec klasycznie nowoczesnego) współczesnych stanowisk badawczych, podzielających podstawowe założenia tego „działaniowego” frontu czy zwrotu, nie byłoby możliwe bez wsparcia Narodowego Centrum Nauki, które sfinansowało tych problemów dotyczący projekt pt. Innowacyjna humanistyka polonistyczna: „tekst jako laboratorium” ncn nr umo-2012/07/b/hs2/01451.
5Jestem świadom, że program ten nie został w pełni i w sposób wyczerpujący zrealizowany; mam wszakże nadzieję, że został rozwinięty do postaci, która argumentacyjnie uzasadnia podjęte tu badania i w jakiejś mierze sankcjonuje ich przedmiot, wytyczone tu pole problemowe. Generalnie biorąc, książka mówi o tym, co nazywam nową humanistyką; szerokim i bardzo zróżnicowanym froncie orientacji, kierunków, zwrotów oraz po prostu zaciekawień, łączących się w sprzeciwie wobec pryncypiów nowoczesnej teorii humanistycznego poznania.
6Zwięzłą charakterystykę tych nowych słowników i strategii badawczych znajdzie czytelnik w rozdziałach tej książki i sam oceni, na ile proponowana ich typologia wydaje się przekonująca (nie ma bowiem w tej kwestii żadnego wspólnie podzielanego uzusu ich wyodrębnienia i rozumienia). Tutaj chciałbym tylko zauważyć, że ów sprzeciw wobec założeń nowoczesnego poznania obejmuje pięć głównych punktów spornych, których sposób rozstrzygania włącza nowohumanistyczne poszukiwania do o wiele szerszego nurtu przemian o charakterze tyleż filozoficzno-naukowym, co egzystencjalno-światopoglądowym.
7Jeśli bowiem nowoczesne poznanie przedstawia się jako bezcielesne, bezosobowe, statyczne, zewnętrzne i neutralne (bezinteresowne czy niezaangażowane), to nowohumanistyczne poszukiwania prowadzone są w oparciu o zgoła odmienne założenia: poznania ucieleśnionego, spersonalizowanego (uczestniczącego), aktywnie działającego (poznawczo interweniującego), wnikającego do wnętrza badanego środowiska problemowego oraz usytuowanego (zaangażowanego). To bardzo istotna zmiana tyleż w zakresie przyjętej perspektywy poznawczej, co wykorzystywanych metod i narzędzi analitycznych, jak też podejmowanych prób innego definiowania standardów obiektywności wyników poznania.
8Wraz z nią przechodzimy od kultury bezinteresownej obserwacji, ufundowanej na micie kontemplatywnego oglądu całego zewnętrznego świata, do realnej kultury partycypacyjnego działania, pogodzonej z perspektywicznością i cząstkowością poznawczych działań podmiotu, od wewnątrz i własnym udziałem torującego sobie dostęp do rzeczywistości. A także od „wiedzy że” (rzeczowej, propozycjonalnej, encyklopedycznej) do „wiedzy jak” (technicznej, narzędziowej, kompetencyjnej) oraz od koncentracji uwagi na przedmiotowych rezultatach poznania do zainteresowania przede wszystkim samym procesem inwencyjnego działania i jego „improwizacyjną” naturą.
9Stanisław Brzozowski zauważył kiedyś, że praca jest jedynym językiem, na który natura człowiekowi odpowiada. Jeśli pamiętać, że pracę rozumiał bardzo szeroko, we wszelkich przejawach sprawczego, kreatywnego działania, to można powiedzieć, że właśnie w nim (i w jemu współczesnych, m.in. w Bergsonie, Whiteheadzie, Jamesie, Deweyu) upatrywać możemy prekursora współczesnych (w tym: nowohumanistycznych) poglądów na „czasownikową” naturę człowieka, kultury oraz poznawania rzeczywistości w toku jej stawania się.
10Dominujący w nowohumanistycznych procedurach badawczych sposób poznawczego działania proponuję nazwać sondowaniem, widząc w nim do pewnego stopnia odrębną metodyczną taktykę. Ma kilka charakterystycznych cech, odróżniających ją od metod w humanistyce standardowych. Po pierwsze, polega na badaniu danego przedmiotowego środowiska od wewnątrz, w obszarze wspólnie podzielanego doświadczenia. Po drugie, skoncentrowana jest na próbnym, cząstkowym penetrowaniu problemowego terytorium, najczęściej poprzez studiowanie konkretnych przypadków. Po trzecie, uprzywilejowaną przez nią techniką jest swoiste „indagowanie” obiektów, wydarzeń i procesów pytaniami czy eksperymentalnymi interwencjami, które nowe słowniki pojęciowe pozwalają im zadawać bądź przeprowadzać – co w efekcie wywołuje i uobecnia niedostrzegalne dotąd cechy przedmiotów badania.
11W trakcie pisania tej książki zdałem sobie sprawę, że owo sondowanie jest również praktykowaną przeze mnie techniką analityczno-argumentacyjną. Konsekwencją tego są m.in. swego rodzaju pętle argumentacyjne, coraz to pod innymi kątami powracające do centralnych kwestii (niewolne od niejakich powtórzeń, ale, mam nadzieję, od innych stron oświetlające kluczową problematykę), a także stopniowe wyłanianie się owego nowohumanistycznego kontynentu w miarę rozwijania argumentacji i nieustannego zwrotnego oddziaływania między opisami a opisywanymi przez nie przedmiotami.
12Nie jestem wcale pewien, czy to są pozytywne i pod każdym względem korzystne cechy humanistycznego pisarstwa. Jednak w tym przypadku, gdy chodziło o uchwycenie znamion historycznej teraźniejszości, aktualnie dokonujących się zmian, tendencji jeszcze nie w pełni skrystalizowanych i nieusytuowanych trwale w porządku wiedzy – obrysowanie „struktury odczuwania” współczesnych praktyk humanistycznych właśnie metodą sondowania wydało się najlepszym praktycznie rozwiązaniem.
13Z pewnością, jest to jedna z wielu możliwych propozycji scharakteryzowania konstelacji nowych inicjatyw badawczych, nazwanych tu nową humanistyką. I z jeszcze większą pewnością: jest to jedna z wielu nie tylko możliwych, ale rzeczywiście współcześnie uprawianych formuł badań humanistycznych. Ani mi w głowie rozstrzygać, która jest lepsza. Siłą humanistyki była od początku konfrontacja różnorodnych racji w przestrzeni otwartego sporu. Tego prawa – i tej wolności – również dziś trzeba bronić.
Le texte seul est utilisable sous licence Creative Commons - Attribution - Pas d'Utilisation Commerciale - Pas de Modification 4.0 International - CC BY-NC-ND 4.0. Les autres éléments (illustrations, fichiers annexes importés) sont « Tous droits réservés », sauf mention contraire.
Maszynerie afektywne
Literackie strategie emancypacji w najnowszej polskiej poezji kobiet
Monika Glosowitz
2019