9. Cesarz
p. 569
Texte intégral
1Przed wieczorem, pociągiem przybył z Wiednia umyślny posłaniec cesarski jenerał Maj V. Kellner z darem 30,000 złr. przez n. pana do natychmiastowego rozdania między pogorzelców przeznaczonym.
2Z wdzięcznością przyjęto ten dowód troskliwej opieki o los miasta. Komissya gubernialna poleciła natychmiast Radzie miejskiej wydelegować komitet złożony z Radzców i obywateli do oznaczenia wsparcia dla każdego w miarę jego niedostatku i poniesionych strat. Zajęto się bezwłocznie ułożeniem spisu i jużd. 23 o godzinie 11 rano na podwórzu Liceum Nowodworskiego,a w następnych dniach w pałacu Spiskim według opinji Rady miejskiej rozdawano w przytomności Jen. Chlawaczka, i Szefa komissyi Gubernialnej oraz innych władz wsparcie które od 5 złr. do 250 złr. dochodziło. Była to rzeczywista dla nieszczęśliwych pogorzelców pomoc, gdy niejeden ojciec rodziny, i rzemieślnik żyjąc z codziennego zarobku, a nawet i zamożniejszy na pozór mieszkaniec, rządząc się obliczonym na przyszłość dochodem, znalazł się w jednej chwili z żoną z dziećmi i służącą na bruku, z kilkoma złotemi w kieszeni, a może nawet i bez nich. Tymczasem trzeba było myśleć o mieszkaniu, o nieodzownych sprzętach, o kawałku chleba; wsparcie więc z summy 30.000 zlr. zaspakajało nie tylko pierwsze, dzisiejsze potrzeby, ale otwierało pole myślenia o jutrze. Błogosławiono zatem dawcę, a odjeżdżającego w d. 24 posłańca Cesarskiego jenerała V. Kellner, pożegnano dziękczynną mową i głośnemi okrzyki.
3PRZEDRUK ZA: Walerian Kalinka, Historya pożaru miasta Krakowa, Kraków 1850, s. 65–66.

Le texte seul est utilisable sous licence Creative Commons - Attribution - Pas d'Utilisation Commerciale - Pas de Modification 4.0 International - CC BY-NC-ND 4.0. Les autres éléments (illustrations, fichiers annexes importés) sont « Tous droits réservés », sauf mention contraire.